Tajemnica szpinakowej sałatki

617
Rate this post

Od jakiegoś czasu moim nowym nałogiem stał się szpinak. Nie wiem, czy to organizm domaga się żelaza, czy to zasługa smakowania coraz to nowych szpinakowych potraw. W każdym razie – kto się krzywi na myśl o szpinaczku, niech przygotuje jedną z podanych przeze mnie smakowych propozycji, a wkrótce zauważy, że…..

…że szpinak sprzyja budowaniu ładnie wyrzeźbionej sylwetki:) Składniki chemiczne zawarte w liściach szpinaku przyspieszają przekształcanie białek w tkankę mięśniową. Szpinak spowalnia też trawienie tłuszczów, co sprzyja przedłużeniu uczucia sytości i ograniczeniu podjadania. Pewnie coś w tym jest, bo gdy zjadłam ostatnio znaczną porcję szpinakowej sałatki, to sytość czułam przez długi czas – a przyznam, że jestem łakomczuchem:)

O tym, że szpinak zawiera wiele cennych witamin wie pewnie każdy z Was. Kto w dzieciństwie nie słyszał: “jedz szpinak, bo jest zdrowy!”. Ku zmartwieniu mamy, odsuwaliśmy się jednak od talerza z zieloną papką, krzywiliśmy się lub zamykaliśmy oczy przy jedzeniu.

Na szczęście dorośliśmy i już wiemy, że szpinak może być smaczny:)

Powróćmy jeszcze do witamin. Szpinak zawiera witaminę A, witaminy z grupy B, PP i C. Ma sporo przyswajalnego żelaza, manganu, magnezu, miedzi, wapnia, fosforu, jodu, wiele niezbędnych mikroelementów, np. sód czy potas. Zawiera karotenoidy (np. beta- karoten), które hamują procesy nowotworowe.

A teraz – uwaga – 100 g świeżego szpinaku to tylko 16 kcal!!!!

Pięknie i zdrowo brzmi:) A jak sprawić, by równie pięknie wyglądał? Na początek proponuję zapomnieć o szpinaku zmielonym na papkę, a zacząć sięgać po szpinak liściasty – mrożony, ale niezmielony, a najlepiej świeży:)

Podam Wam przepis na ulubioną SAŁATKĘ, w której zasmakowała również moja rodzina i znajomi:

Świeże liście szpinaku płuczemy (możemy podrzeć na mniejsze części – tak jak np. sałatę). Dodajemy do tego 2,3 ugotowane jajka (pokrojone w “ósemki”), ser feta lub mozarella (osobiście preferuję feta – feta light:), pokrojone w kostkę pomidory. Do tego przygotowujemy sos – oliwa z oliwek, łyżka musztardy, trochę soku z cytryny, wody, czosnek, przyprawy: zioła do sałatek, prowansalskie lub bazylię. Mieszamy i degustujemy:) Sałatkę możemy modyfikować dodając również oliwki, kawałki kurczaka, czy łososia.

Liście szpinaku zaczęłam również kłaść na kanapki jak sałatę.

Szpinak (podduszony z czosnkiem) zajadam także z makaronem razowym, w naleśnikach, w lasagne, z jajkiem. Do szpinaku można dodać ser pleśniowy lub feta i tak podawać z powyższymi – wg uznania. Mój kolega zaintrygował mnie ostatnio przepisem na nadzienie do pierożków – kasza gryczana+szpinak+ser feta. Jeszcze nie próbowałam, ale brzmi ciekawie:) Słyszałam również o zupie szpinakowej, ale tej też nie degustowałam.

Może ktoś z Was ma jakieś ciekawe szpinakowe przepisy? Chętnie skorzystam:)