O mitach żywieniowych, w które wierzą Polacy już było. Dziś na warsztat bierzemy mity, w które wierzą… Brytyjczycy!
Badane przeprowadzone na 2000 dorosłych mieszkańców UK wskazuje, że wielu Brytyjczyków wciąż wierzy w popularne mity żywieniowe. Połowa z nich zupełnie nie interesowała się zdrowym odżywianiem, natomiast ¼ badanych stwierdziła, że wiele ze swoich decyzji żywieniowych podejmuje na podstawie spostrzeżeń w social mediach.
Jednak przejdźmy do tematy mitów, w które wierzą Brytyjczycy:
Więcej niż cytrusy witaminy C zawiera np. papryka żółta (180 mg / 100 g w porównaniu do 50 mg / 100 g w przypadku cytryny). Już ½ papryki dostarcza zalecaną dzienną ilość witaminy C. Innymi źródłami witaminy C lepszymi niż cytrusy są: owoce dzikiej róży, czarna porzeczka, natka pietruszki, jarmuż, brokuł czy brukselka.
Nie ma żywności o ujemnej kaloryczności. Ale warto pamiętać, że seler to niskokaloryczne warzywo, zawiera sporo wody i błonnika, czyli fajny pomysł na przekąskę.
Istnieje znikoma różnica w wartościach odżywczych między owocami organicznymi i nieekologicznymi. Badanie wykazało również, że 32% badanych uważa, że owoce eko są znacznie zdrowsze niż ich odpowiedniki nieekologiczne.
Cały owoc zawiera błonnik i składniki odżywcze, które są usuwane podczas wyciskania soku. Ponad 1/5 badanych stwierdziła, że wyciskanie soku z owoców jest tak samo pożywne, jak spożywanie ich w całości (a o tym też już nie raz pisałam).
Owoce są zdrowe o każdej porze dnia. Nie ma naukowych dowodów sugerujących negatywne skutki uboczne spożywania owoców przed innymi posiłkami.