Od jakiegoś czasu moim nowym nałogiem stał się szpinak. Nie wiem, czy to organizm domaga się żelaza, czy to zasługa smakowania coraz to nowych szpinakowych potraw. W każdym razie – kto się krzywi na myśl o szpinaczku, niech przygotuje jedną z podanych przeze mnie smakowych propozycji, a wkrótce zauważy, że…..
…że szpinak sprzyja budowaniu ładnie wyrzeźbionej sylwetki:) Składniki chemiczne zawarte w liściach szpinaku przyspieszają przekształcanie białek w tkankę mięśniową. Szpinak spowalnia też trawienie tłuszczów, co sprzyja przedłużeniu uczucia sytości i ograniczeniu podjadania. Pewnie coś w tym jest, bo gdy zjadłam ostatnio znaczną porcję szpinakowej sałatki, to sytość czułam przez długi czas – a przyznam, że jestem łakomczuchem:)
O tym, że szpinak zawiera wiele cennych witamin wie pewnie każdy z Was. Kto w dzieciństwie nie słyszał: “jedz szpinak, bo jest zdrowy!”. Ku zmartwieniu mamy, odsuwaliśmy się jednak od talerza z zieloną papką, krzywiliśmy się lub zamykaliśmy oczy przy jedzeniu.
Na szczęście dorośliśmy i już wiemy, że szpinak może być smaczny:)
Powróćmy jeszcze do witamin. Szpinak zawiera witaminę A, witaminy z grupy B, PP i C. Ma sporo przyswajalnego żelaza, manganu, magnezu, miedzi, wapnia, fosforu, jodu, wiele niezbędnych mikroelementów, np. sód czy potas. Zawiera karotenoidy (np. beta- karoten), które hamują procesy nowotworowe.
A teraz – uwaga – 100 g świeżego szpinaku to tylko 16 kcal!!!!
Pięknie i zdrowo brzmi:) A jak sprawić, by równie pięknie wyglądał? Na początek proponuję zapomnieć o szpinaku zmielonym na papkę, a zacząć sięgać po szpinak liściasty – mrożony, ale niezmielony, a najlepiej świeży:)
Podam Wam przepis na ulubioną SAŁATKĘ, w której zasmakowała również moja rodzina i znajomi:
Świeże liście szpinaku płuczemy (możemy podrzeć na mniejsze części – tak jak np. sałatę). Dodajemy do tego 2,3 ugotowane jajka (pokrojone w “ósemki”), ser feta lub mozarella (osobiście preferuję feta – feta light:), pokrojone w kostkę pomidory. Do tego przygotowujemy sos – oliwa z oliwek, łyżka musztardy, trochę soku z cytryny, wody, czosnek, przyprawy: zioła do sałatek, prowansalskie lub bazylię. Mieszamy i degustujemy:) Sałatkę możemy modyfikować dodając również oliwki, kawałki kurczaka, czy łososia.
Liście szpinaku zaczęłam również kłaść na kanapki jak sałatę.
Szpinak (podduszony z czosnkiem) zajadam także z makaronem razowym, w naleśnikach, w lasagne, z jajkiem. Do szpinaku można dodać ser pleśniowy lub feta i tak podawać z powyższymi – wg uznania. Mój kolega zaintrygował mnie ostatnio przepisem na nadzienie do pierożków – kasza gryczana+szpinak+ser feta. Jeszcze nie próbowałam, ale brzmi ciekawie:) Słyszałam również o zupie szpinakowej, ale tej też nie degustowałam.
Może ktoś z Was ma jakieś ciekawe szpinakowe przepisy? Chętnie skorzystam:)