Dieta antyestrogenowa to zdrowa dieta odchudzająca, w której najważniejszym elementem staje się walka z estrogenami. Właśnie to ich nadmiar przyczynia się do gromadzenia tkanki tłuszczowej w newralgicznych miejscach – brzuchu i udach. Do tego, wpływa na spadek libido, przemęczenie oraz niższą odporność. Wielu z nas może nie zdawać sobie sprawy z tego, czym są owe estrogeny.
Dieta antyestrogenowa – największy szkodnik
Wg twórcy diety – Ori Hofmeklera – w środowisku jest naprawdę wiele substancji chemicznych, które są bardzo podobne do wspomnianych wcześniej – estrogenów. Są to tzw. Ksenoestrogeny, które zawierają się w wielu produktach plastikowych i chemicznych. Ale znajdują się one również w żywności! Mowa tu o mięsie, dyni, szałwii, warzywach i owocach, produktach sojowych, wodzie pitnej i rybach z dodatkiem hormonów. Dostają się do nich wraz z opryskami pestycydowymi i dodawanymi estrogenami o budowie sterydowej. To wszystko powoduje, że nasza gospodarka hormonalna ulega zniszczeniu, a to prowadzi do otyłości i nadwagi.
Czy jesteś w grupie nieszczęśliwców, którzy gromadzą tłuszcz w okolicach ud i brzucha?To jest właśnie efekt przewagi estrogenów z hormonów wytwarzanych w organizmie oraz tych, zjadanych ze związkami chemicznymi w pożywieniu. Jeśli tworzy się nadmiar estrogenów wywołuje to skutki – u mężczyzn blokuje to produkcję testosteronu, powiększa piersi, gromadzi tłuszcz, tam gdzie wolelibyśmy go nie mieć; u kobiet dzieje się podobnie. Ogólnie na człowieka oddziałowuje to spadkiem libido oraz chronicznym zmęczeniem i spadkiem odporności.
Trzy etapy diety antyestrogenowej
- Etap 1. Pierwszy trwa około tydzień, jego zadaniem jest oczyszczenie wątroby z toksyn. W tym czasie jemy świeże, owoce i warzywa, głównie te kapustne, jaja, ryby z ekologicznych hodowli oraz niskotłuszczowe przetwory mleczne.
- Etap 2. Druga faza polega na urozmaiceniu menu w oliwki, pestki dyni, słonecznik i orzechy oraz zdrowe tłuszcze (oliwa).
- Etap 3. Trzeci etap powinien trwać całe życie. Jego zadaniem podtrzymanie efektu wyrównania gospodarki hormonalnej organizmu. Możemy spożywać mięso, makaron i pieczywo.
Wszystko, co jemy, powinno być ekologiczne. To, co produkowane na masową skalę, tuczone hormonami wzrostu i antybiotykami – nie powinno mieć wstępu do lodówki. Wszystko, w czym się je, też powinno być naturalne – żadnych plastików i folii. Owoce i warzywa pryskane pestycydami to wróg. Nie powinno się jeść soi, szczególnie tej niefermentowanej (bo zawiera więcej fitohormonów przypominających działaniem estrogeny), którą podejrzewa się o działanie osłabiające popęd płciowy u mężczyzn. Nieubłagany Hofmekler każe odstawić panom również piwo, twierdząc, że ma działanie estrogenne i zmniejsza libido. Kawa i herbata jako napoje bogate w przeciwutleniacze są zaś jak najbardziej wskazane. Dodatkiem powinien być propolis i siemię lniane, zioła i eko-mleko.
Dieta antyestrogenowa – jadłospis wg każdego etapu
Po pierwsze: rano po przebudzeniu się pijemy wodę z propolisem i cytryną.
Faza pierwsza
- Śniadanie: sałatka młodości, zielona herbata, kawa bez cukru. Sałatka może być wykonana z soku wyciśniętego z pomarańczy lub grejpfruta, płatków owsianych, 3 łyżek mleka, startego jabłka na grubych oczkach, soku z cytryny i cynamonu do smaku.
- Drugie śniadanie: najlepszy na drugie śniadanie jest koktajl z owoców.
- Obiad: sałatka z sałatki z melona, pomidora i sera, do picia woda mineralna.
- Podwieczorek: grejpfrut.
- Kolacja: krem brokułowy – ugotowane brokuły miksujemy, dodając jogurt naturalny i przyprawy ziołowe.
Faza druga
- Śniadanie: mozzarella z pomidorami i bazylią skropiona oliwką z oliwek i odrobiną octu balsamicznego. Pijemy zieloną herbatę.
- Drugie śniadanie: jogurt naturalny i garść orzechów laskowych.
- Obiad: filet z dorsza pieczony w folii z 1 łyżką oliwy z oliwek oraz kalafior z wody. Pijemy wodę mineralną.
- Podwieczorek: koktajl z soku z grejpfruta, połowy pomarańczy i melona.
- Kolacja: naleśniki z serem, orzechami włoskimi i kawałkami brzoskwini. Można polać je jogurtem naturalnym i posypać cynamonem.
Faza trzecia
- Śniadanie: szklanka wody z miodem i propolisem, grejpfrut, filiżanka kawy.
- Drugie śniadanie: sok z antyoksydantami i błonnikiem.
- Obiad: liście szpinaku, rukoli i sałaty lodowej polane oliwą i posypane żółtym serem. Można również ugotować sobie dwa jajka na twardo, a do picia kefir organiczny.
- Podwieczorek: jabłko zmiksowane z serwatką w proszku.
- Kolacja: kurczak w serowej panierce i makaron.