Jedzmy jak jaskiniowcy! Dieta paleo

169
Rate this post

A no tak Kochani, proponuję: jedzmy jak ludzie pierwotni! Nie, wcale nie namawiam Was do braku kultury przy stole. Namawiam Was do spojrzenia na swój sposób odżywiania z trochę innej strony: jak bardzo odbiega on od diety naszych przodków?

Odpowiedź brzmi: baardzo odbiega. I w tym właśnie dr Lorein Cordain z Colorado State University upatruje przyczyn naszego złego samopoczucia i tendencji do przybierania na wadze. Swoje wnioski zawarł w książce pt.: “Dieta paleo”, jak sam jednak podkreśla, twórcą tej diety nie jest żaden człowiek, a sama natura.

Zdaniem dr Cordaina, dieta współczesnego człowieka w zbyt dużym stopniu różni się od takiego sposobu odżywiania, do jakiego jego ciało jest genetycznie przystosowane. Tym sposobem często rezygnujemy z tego, z czego absolutnie rezygnować nie powinniśmy, a w dodatku nie ruszamy się już tyle, ile nasi praprzodkowie. W efekcie nie tylko tyjemy, ale wręcz rujnujemy nasze zdrowie. Remedium na te problemy jest zmiana przyzwyczajeń żywieniowych.

Praprzodek podpowie…

Dieta paleo jest w gruncie rzeczy bardzo prosta – wszak nasi protoplaści nie znali się na dietetyce i nie liczyli kalorii. Instynktownie wybierali to, co było dla nich najbardziej wartościowe. Ogromna popularność diety paleolitycznej wynika właśnie z faktu, że nie wymaga ona ani nieustannego wertowania tabel kalorycznych, ani przesadnego kontrolowania zawartości tłuszczu w posiłkach, ani wreszcie restrykcyjnego ograniczania liczby posiłków w ciągu dnia. Jemy wtedy, gdy jesteśmy głodni, w imię zasady, że w ten sposób organizm domaga się energii i witamin. Ale uwaga! Mam na myśli prawdziwy głód, a nie zachcianki na słodycze

Główna idea, która powinna nam przyświecać przy układaniu menu, brzmi: jemy wyłącznie to, co można upolować, lub zebrać z drzew, krzewów, czy ziemi. Choć brzmi to dosyć ekstrawagancko, w rzeczywistości oznacza po prostu całkowitą rezygnację z żywności przetworzonej, która jak wiadomo, aż roi się od barwników i konserwantów. Wystarczy przestrzegać tej zasady, by stracić na wadze i poczuć się tak dobrze, jak nigdy wcześniej, dlatego też specjaliści nazywają paleo nie tyle dietą, co raczej stylem życia i odżywiania.

Dieta paleo nie jest dietą beztłuszczową – nie eliminuje tego składnika z potraw. Nie znaczy to jednak, że nie stawia w tej materii żadnych ograniczeń. Jedzenie zgodne z dietą przodków nie powinno zawierać “złego tłuszczu” (czyli głównie tłuszczów trans), który sprzyja odkładaniu się cholesterolu i w konsekwencji – rozwojowi miażdżycy.

Co jeść, czego nie?

Mogłoby się wydawać, że w dzisiejszym, wiecznie gdzieś pędzącym świecie, żywienie zgodne z jadłospisem jaskiniowca będzie niewykonalne, choćby z tego względu, że sklepowe półki, uginające się wręcz od wysoko przetworzonej żywności nie pozostawiają nam zbyt wielkiego wyboru. Spokojnie, nie jest tak źle! Dr Cordain podpowiada, co warto jeść, a czego lepiej unikać.

Po to warto sięgać:

  • Chude mięso każdego pochodzenia,
  • Ryby i owoce morza,
  • Owoce,
  • Warzywa nie zawierające skrobi.

Jak nietrudno zauważyć, dieta paleo stawia więc głównie na źródła białka, kwasów tłuszczowych Omega-3 i witamin. Mięso jest jej koronnym składnikiem.

Tego lepiej unikać:

  • Nabiał,
  • Produkty zbożowe i kukurydziane,
  • Rośliny strączkowe,
  • Rośliny bogate w skrobię,
  • Gotowe produkty,
  • Cukier, słodziki i słodycze.

Brzmi strasznie, zwłaszcza ten nabiał? Miłośnicy mleka, jogurtów i serka wiejskiego, nie drżyjcie! Z racji tego, że dieta paleo jest nie tyle dietą odchudzającą, co raczej sposobem na życie, powyższa lista nie jest listą produktów bezwzględnie zakazanych, lecz wyliczeniem tych składników naszej diety, których ludzie pierwotni zdecydowanie nie znali. Jeśli więc chcemy się cieszyć doskonałą figurą i zdrowiem, z tymi produktami nie powinniśmy szarżować i unikać tego, co tylko się da.

Jeśli jednak usychamy z tęsknoty za ulubionym serem, nic się nie stanie, jeśli od czasu do czasu po niego sięgniemy. Warto mieć jedynie na uwadze, że spożywanie tych produktów spowalnia efekty diety. Na szczęście pozostałe pozycje z tej listy nie są już równie kontrowersyjne

Gwiazdy jedzą jak jaskiniowcy

Dieta paleo jak tak mało restrykcyjna, a przy tym tak skuteczna, że nic dziwnego, iż na jej punkcie zwariowali nie tylko “zwykli śmiertelnicy”, ale także celebryci z pierwszych stron gazet. Do przejścia na “jaskiniowy” jadłospis przyznają się: Megan Fox, Demi Moore, Uma Thurman, czy Mel Gibson. Zwróćcie uwagę, że Moore i Gibson przekroczyli już pięćdziesiątkę, a mimo to nadal tryskają energią i seksapilem. Doskonałą kondycję ciała utrzymują również dzięki regularnemu treningowi. Ich przykład pokazuje, że żywienie paleolityczne warto uzupełnić aktywnością fizyczną, chociażby na 15-20 minut dziennie wskoczyć na rower domowy.

Jeszcze się wahasz? Poznaj zalety diety paleo!

  1. Pomaga Ci zrzucić zbędne kilogramy, poprawić stan zdrowia, odzyskać energię i oczyścić ciało z toksyn,
  2. Wymusza na Tobie zmianę złych przyzwyczajeń żywieniowych na dobre, pomaga przestawić się na zdrowy i aktywny tryb życia,
  3. Nie jest dietą restrykcyjną – pozwala Ci na małe odstępstwa od czasu do czasu, nie każe liczyć kalorii, ani rezygnować z posiłków, kiedy odczuwasz głód,
  4. Nie limituje także wielkości porcji – jedyne, czym musisz się kierować, to zdrowy rozsądek,
  5. Jest bogata w błonnik z warzyw i owoców, dzięki czemu ułatwia trawienie, ale też zmniejsza uczucie głodu,
  6. Promuje zdrowe odżywianie i eliminuje z diety żywność przetworzoną,
  7. Wyróżniając w diecie chude mięsa, uzupełnia ją w wysokiej jakości białko i witaminy z grupy B, korzystanie wpływające na wygląd skóry i włosów,
  8. Podkreśla zalety ryb i owoców morza, a zwłaszcza zawartych w nich cennych tłuszczów Omega-3,
  9. Zasady jej stosowania są dziecinnie proste.

Oczywiście, jak każda dieta, także dieta paleo na początku może być dla organizmu szokiem, dlatego zaleca się jej stopniowe wprowadzanie. Kiedy jednak ciało przyzwyczai się już do nowego, ekologicznego menu, a także nowego, aktywniejszego trybu życia, odwdzięczy się nam lepszym zdrowiem i doskonałym samopoczuciem!

A może ktoś z Was ma już swoje własne doświadczenia z dietą paleo? Jak wcielacie w życie jej zasady? Jak poradziliście sobie na początku? Czy czujecie już efekty? Podzielcie się ze mną swoimi obserwacjami – gorąco zapraszam do komentowania!