Wysiłek fizyczny jest niezbędny dla redukcji tkanki tłuszczowej. Dla wielu wiąże się z ogromnym wyrzeczeniem, ciężką pracą. Czy rzeczywiście aktywność fizyczna jest taką męką?
Twoje myślenie determinuje świat
Kluczem otwierającym wszystkie drzwi jest Twój umysł. Jeśli postrzegasz aktywność ruchową jako coś koniecznego, trudnego to problemy z motywacja są nieuniknione. Motywacja nie może być wywołana poprzez myślenie o celu. To nie wystarcza.
Działanie nie może Ci się kojarzyć z czymś ciężkim i nieprzyjemnym. Jeśli zaczniesz je postrzegać jako coś ciekawego, na początek wystarczy uważać aktywność fizyczną za coś nowego, odmianę. Możesz też stosować też dodatkowe motywatory. Twoja ulubiona muzyka towarzysząca Twoim zmaganiom, drobne przyjemności po wysiłku – nagrody. Wizualizuj sobie Twój cel, mimo iż to nie wystarczy jest silnym bodźcem stymulującym do działania.
Stwórz wyzwanie
Pojedynek z samym sobą może być wystarczającym źródłem energii do działania. Jeśli tak nie jest, postaraj się znaleźć drugą osobę o podobnych celach. Razem, łatwiej jest przezwyciężać własne słabości. Chęć dorównania lub pokonania drugiej osoby zmusza do działania tysiące ludzi. Dzieci w szkole też chcą być lepsze od prymusa i są niesamowicie zadowolone, gdy uda im się zdobyć lepszą ocenę od najlepszego. Ty też walcz o najwyższe oceny!
Warto też szukać swoich własnych motywatorów. Testuj, próbuj wszystkiego co może pomóc Ci zmobilizować się do wysiłku. Najtrudniejszy jest pierwszy etap – wyrobienie rutyny. Jeśli przyzwyczaisz się do regularnych ćwiczeń będzie Ci o wiele łatwiej znosić trudy treningu. Przydatne jest tutaj stosowanie stałych pór na ćwiczenia, np. ranne bieganie (koniecznie przed śniadaniem – wysiłek i jedzenie powinny zachodzić w tej kolejności ew. z co najmniej godzinną przerwą). Jeśli umieścisz coś o określonych ramach czasowych to będzie to taki sam obowiązek jak praca.