Ludzie są jedynym wyjątkiem w przyrodzie gatunku, który tyje. Wynika z tego, że potrafimy się przekarmić i czasami nawet doprowadzić do groteskowego wyglądu. Ponadto jesteśmy podatni na stres. Jeśli zdenerwujemy się często coś podgryzamy, sięgamy po przekąskę. Ponadto siedzący tryb życia, który prowadzimy (biuro, samochód, dom, najczęściej przed telewizorem) sprawia, że niestety kalorie się nie spalają.
Pułapką słodyczy na przykład jest fakt, że jeśli czujemy się szczęśliwi bądź głównie nieszczęśliwi, źli, to sięgając po czekoladę na przykład odruchowo już po kilku kęsach czujemy się o wiele lepiej, więc często jemy dalej, gdyż dla podświadomości jest do źródło dobrego samopoczucia, dobrego humoru.
Wielu naukowców twierdzi, że winą tycia są genetyczne skłonności do tycia, a także dziedziczenie kształtu ciała. Jest to częściowo prawda, ale nie do końca. Ważne jest też, aby rodzice nie przekarmiali swoich dzieci, gdyż wtedy jest to pierwszy krok do nadwagi. Jednocześnie nie można lekceważyć wpływu środowiska. Jeśli pracuje się ciężej bądź wykonuje ćwiczenia fizyczne regularnie trudniej jest przybrać na wadze.
Stosowanie diet opiera się przede wszystkim na dziewięćdziesięciu procentach kobiet, a najprostszym sposobem na ładny wygląd, szybkie zrzucenie zbędnych kilogramów wydaje się być po prostu niejedzenie. Niestety nie posiadamy obiektywnej oceny względem siebie samych, co skutkuje tym, że mamy wrażenie, iż jesteśmy grubsi niż w rzeczywistości.
Ponadto sama telewizja prowadzi modę na określony typ budowy ciała, co znacznie wpływa na psychikę i mentalność wielu ludzi, w tym szczególnie kobiet, które zawsze chcą wyglądać idealnie, jak modelki bądź aktorki. Skąd też kilkadziesiąt lat temu dieta odchudzająca stała się wprost częścią wizerunku kobiety.
Niestety trzeba najlepiej dostosować wagę własnego ciała do jego budowy, którą otrzymaliśmy w spadku po naszych rodzicach, a także dostosować ją do naszego wzrostu i zmienić styl życia. Trzeba koniecznie zdrowo się odżywiać, a do tego regularnie uprawiać sporty.