Dieta Wall Street – dieta dla zapracowanych

239
Rate this post

Wall Street kojarzy się z zabieganiem, ruchem, ciągłym biegiem i emocjami. Dlatego dieta Wall Street została właśnie opracowana dla ludzi zabieganych. Kto z nas nie marzy o tym, aby jeść smacznie, zdrowo a do tego nie zastanawiać się co ugotować w kuchni i jak długo nad garami stać. Dieta wall street to dieta dla ludzi pracujących. A obecnie dobrze wiemy, że praca wieku nie liczy. Pracujemy do późnych lat, a nawet i na emeryturze nie odpuszczamy. Zwłaszcza w XXI wieku nie potrafimy się zatrzymać i relaksować. Jak wiadomo samych powietrzem człowiek nie żyje. Nadmiar kilogramów to zmora ludzi pracujących w szybkim tempie, którzy w pracy i po pracy, na wyjazdach służbowych jedzą i piją byle co, aby tylko zaspokoić niechciany głód, który przeszkadza w obowiązkach. Niestety wystający brzuszek niezbyt atrakcyjnie wygląda na delegacjach i konferencjach.

Na czym polega dieta wall street?

Dieta wall street nie polega na liczeniu kalorii i odmierzaniu jedzenia. Jej podstawową zasadą jest rozplanowanie dnia, tak, aby zjeść śniadanie, przekąskę, lunch i kolację. Śniadanie powinno się składać z jaja na twardo, owocu lub małej sałatki owocowej, kanapki z masłem orzechowym. Ważne jest, aby coś zjeść. Na przekąskę możemy wrzucić na ruszt jogurt owocowy bez tłuszczu. Lunch to sałatka warzywna z rybą lub chudym mięsem. Jeśli jemy poza biurem, sałatkę zamówimy bez problemu, ale oczywiście bez majonezu, itp. Na kolację jemy niskokaloryczne produkty np. z mrożonek. Mrożonkę wrzucamy na patelnie i wciągu kilku minut mamy gotowy ciepły posiłek. Pomimo prostoty w skonstruowaniu diety, może się okazać, że przygotowanie śniadania i lunchu, czasami może graniczyć z cudem. Chyba, że mamy obowiązkowe przerwy w pracy i możemy wybrać się do sali cateringowej w biurze. Ale i o przerwę czasami trudno. Wówczas możemy pomyśleć o firmie i diecie pudełkowej, która zrobi za nas wszystko. Ale na to musi nas być stać. Również duża rodzina przekreśla nie jako takie rozwiązanie, jeśli posiłki mają być dla wszystkich. Możemy też w czasie wolnym od pracy, przykładowo w niedzielę przygotować sobie sami „pudełka” na cały tydzień pichcąc w parowarze, w którym możemy umieścić dosyć sporą ilość warzyw, owoców, mięs i samo nie jako będzie się nam gotować. A zakupy spożywcze robić raz na tydzień w pobliskim markecie lub Internecie. Koszt parowaru dobrej firmy zaczyna się już od 100 zł, także nieźle. Nie jest to wygórowana cena, a mniejszy nakład pracy przy przygotowywaniu posiłków. Również lunch bary i fit planety to miejsca, gdzie możemy się zaopatrzyć się na zapas w grillowane ryby i kurczaka, gotowe sałatki owocowe, z tuńczyka, kasze, ryż itp. Można zastanowić się na wyrobem karty stałego klienta, gdyż takie firmy oferują rabaty nawet 20 i 30 procentowe.

Dieta wall street dla osób na wyjazdach

Skoro dieta wall street jest dla osób pracujących, to część z nich uczestniczy w konferencjach i delegacjach podczas których również należy coś zjeść. Najczęściej wybieramy słodkości i tłuste fast foody, chyba, że taki pobyt i catering mamy za sponsorowany przez pracodawcę. Wówczas mamy większe pole do popisu jeśli chodzi o wybór menu. Śmiało możemy zamawiać grillowane ryby, warzywa i mięso oraz ciepłe zupy warzywne. Unikajmy alkoholi lub rozcieńczajmy je wodą lub kostkami lodu. Podczas imprez w plenerze w menu oprócz tłustych kiełbasek na pewno znajdą się jakieś warzywne sałatki, zatem sięgajmy po nie.

Ile możemy schudnąć na diecie wall street?

Dieta wall street nie jest dietą rygorystyczną i bardzo restrykcyjną, zatem nie możemy w przypadku osób bardzo otyłych liczyć na jakiś cud. Natomiast osoby, które nabawiły się brzuszka podczas wyjazdów służbowych, nieregularnego trybu życia, dieta wall street jak najbardziej pozwoli na ustabilizowanie wagi i zrzucenie tłuszczu. Poprawi również samopoczucie. Dieta wall street nie posiada jakiś nadzwyczajnych przepisów, dlatego możemy w ramach jej stosowania jeść ryby, warzywa, owoce i mięso na przeróżne sposoby i połączenia w zastosowaniu różnorodnych przypraw poznając tym samym kulturę kulinarną różnych miejsc, które mamy okazję zwiedzić.