Każdy z nas w swojej codziennej diecie powinien pamiętać o naturalnie występujących witaminach, które można znaleźć w owocach. Podobno nie tuczą i można je jeść bez ograniczeń. Podobno. Jak się okazuje owoce poza gamą bardzo przydatnych właściwości mają też w sobie kalorie!
Owoce mogą być kaloryczne
Owszem – owoce są niskoenergetyczne – ich głównym składnikiem są węglowodany. 1 g węglowodanów dostarcza 4 kcal energii (tak dla przykładu – 1 g tłuszczu to ok. 9 kilokalorii). Dlatego trzeba uważać, bo jak się okazuje nie wszystkie owoce są tak niewinne jak wielu osobom często się wydaje – będąc na diecie pochłania się nieświadomie większą ilość owoców bez wiedzy na temat ich kaloryczności. Dlatego w rezultacie waga staje albo nawet zaczyna wzrastać. Pamiętajmy też, że im dojrzalszy owoc, tym więcej ma cukru!
Owoce, które można wrzucić do worka z tymi o najmniejszej kaloryczności to w większości te, które w większej mierze składają się z wody.
Lista najmniej kalorycznych owoców
Zatem lista najmniej kalorycznych owoców przedstawia się następująco (kcal/100g):
- Truskawki – 28 kcal
- Maliny – 29 kcal
- Arbuz – 36 kcal
- Grejfrut – 36 kcal
- Cytryna – 36 kcal
- Melon – 36 kcal
- Pomelo – 38 kcal
- Agrest – 41 kcal
- Mandarynki – 42 kcal
- Pomarańcze – 44 kcal
Czy należy włączać słodycze do diety
Oprócz zalety jaką niewątpliwie przy walorach smakowych jest niska kaloryczność, warto wspomnieć o błonniku. To on sprawia, że osoby jedzące owoce czują się nasycone. Sam w sobie nie tuczy, a daje osobie potrzebującej – złudną nadzieję pełnego żołądka.
Owoce to grupa spożywcza, która charakteryzuje się dużo wyższą kalorycznością w porównaniu do warzyw, dlatego teoria mówiąca, że można jeść je bez ograniczeń wcale nie jest prawdziwa. Warto nimi uzupełniać dania takie jak: pełnoziarniste musli, sałatki itp. Mogą stanowić samodzielny posiłek, ale pamiętać należy, że porcja wielkości 200-250 g w zupełności wystarczy.
Owoce a kalorie – podsumowanie
Sięgając po owoce, ważne jest, aby wcześniej nabyć stosowną wiedzę, na temat tego, co wkładamy do ust. To, że ktoś powiedział, że owoce nie tuczą, nie oznacza, że mamy się tego bezwarunkowo słuchać. Warto zachować własny rozum, wcześniej poczytać, dowiedzieć się, ułożyć sensowny jadłospis odpowiadający naszym potrzebom. Może przyda się konsultacja ze specjalistą? Taka osoba z pewnością rozjaśni nam kwestie żywieniowe i te bezpośrednio związane z owocami.