Orzechy zaliczane są do grupy bakalii, a te z kolei do grupy produktów wysokokalorycznych. Z drugiej strony szerzy się jednak opinia, że orzechy są zdrowe. Jak to jest z nimi tak naprawdę? Niewątpliwie ich wielkim atutem jest fakt, iż są nieprzetworzone; zawierają dużo białka, błonnika i równolegle – mało cukru. Od tej strony orzechy wypadają niezwykle pozytywnie.
Czy powinniśmy jeść orzechy na diecie
Biorąc pod uwagę pierwszą ze stron – tą z informacją o wysokiej zawartości tłuszczów w organizmie – wiele osób wstrzymuje się przed włączeniem ich do swojego codziennego menu. Ogólnie rzecz biorąc, z samych orzechów nie powinno się rezygnować, bo posiadają niezwykłe walory smakowe, których raczej będzie ciężko zastąpić czymkolwiek, jednakże warto po prostu wcześniej przeanalizować, które z nich po spożyciu dostarczą nam najwięcej wartości odżywczych.
Tabela kaloryczności orzechów
Oto tabela kaloryczności orzechów:
Orzechy ziemne | 560 kcal |
Orzechy nerkowca | 560 kcal |
Orzechy pistacjowe | 590 kcal |
Orzechy arachidowe | 595 kcal |
Migdały | 630 kcal |
Orzechy włoskie | 640 kalorii |
Orzechy laskowe | 640 kcal |
Orzechy brazylijskie | 657 kcal |
Orzechy pekan | 692 kcal |
Orzechy makadamia | 720 kcal |
Kalorie w orzechach to nie wszystko
Kaloryczność orzechów może znacząco różnić się jak widać na załączonej rozpisce, ale za to ich indeks glikemiczny nie jest wysoki: IG=15. Najwięcej tłuszczu jest w orzechach makadamia, brazylijskich, pekanach, najmniej w orzeszkach ziemnych, pistacjowych, nerkowca i migdałach.
Garść orzechów nie zaszkodzi
Założenie dietetyków jest takie, aby kilka razy w tygodniu jeść co najwyżej garść orzechów i to w postaci świeżej. W innej postaci mogą dostarczyć jeszcze większej ilości kalorii, mimo już i tak normalnie wysokiej kaloryczności. Tych kilka orzechów dziennie zapewni niezbędną dawkę nienasyconych kwasów tłuszczowych o właściwościach przeciwzakrzepowych, które regulują metabolizm i zapobiegają gromadzeniu tkanki tłuszczowej – paradoksalnie tak się właśnie dzieje! Poza tym obniża się dzięki nim poziom cukru we krwi oraz złego cholesterolu. Ponadto poprawiają pamięć i z tego powodu są szczególnie zalecane osobom pracującym umysłowo. Poprawiają nastrój, bo walczą z chandrą oraz zapobiegają nowotworom, ale tylko wtedy, kiedy faktycznie przestrzega się regularności w ich jedzeniu.
Włoskie orzechy to bogactwo kwasu alfa-linolowego, a migdały koenzymu Q, to właśnie te obniżają poziom złego cholesterolu. Migdały za to, są cenne ze względu na źródło wapnia i białka, często są też pomocne przy zgadze.
Istnieje jeszcze szereg wielu innych zalet, które przemawiają za tym, aby aż tak bardzo nie skupiać się na ich kalorycznej stronie – mowa o dostarczanych: witaminie E, magnezie, potasie czy też fosforze. Poza tym na pewno dzięki nim poprawi się kondycja skóry, włosów i paznokci.
Pamiętajmy, aby orzechy przechowywać w odpowiednich warunkach, to z pewnością korzystnie wpłynie na zachowane w nich wartości odżywcze. W innym wypadku, przez to że są tłuste, mogą zjełczeć i nie nadawać się do niczego, Warto zatem zaopatrzyć się w szklane pojemniczki albo wygospodarować odpowiednią ilość miejsca w swojej lodówce.