Czy nie macie czasem tak, że siedzicie sobie wieczorem przed telewizorem, oglądając ulubiony kanał i nagle czujecie jak dopada Was przemożna ochota na miskę chipsów? Albo próbujecie z mozołem skupić się na pracy, ale Wasze myśli nieustannie wędrują do ekspresu z kawą – mimo że wypiliście już dzisiaj 3 filiżanki? Moja nauczycielka biologii z odległych, szkolnych czasów mawiała na to “głód specjalny”. Tylko do pewnego stopnia zależy on od okoliczności, w których się właśnie znajdujecie…
Co mam na myśli? Poniekąd kwestię przyzwyczajeń. Wielu z nas może odczuwać chęć na coś chrupkiego w kinie, bo lubi coś pogryzać w czasie oglądania filmu. W pracy myślimy o kawie, bo codziennie rano wypijamy espresso. Każdy wie, że niedzielne popołudnie to najlepszy czas na deser, dlatego gdy tylko zbliża się ta pora, zaczynamy snuć się po kuchni w poszukiwaniu czegoś słodkiego. Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka
Ale sprawa nawyków to tylko połowa prawdy, jeśli chcemy odkryć powód, dla którego bezlitosna ochota na chrupki, cukierki, zimne piwo, czy fast food najpierw zmusza nas do złamania diety, a potem wpędza w wyrzuty sumienia. Drugą, niemniej istotną przyczyną mogą być niedobory składników odżywczych.
Tak, wiem co mówię
Chociaż niezdrowe przekąski i używki to głównie zastrzyk z pustych kalorii, posiadają one jednak w sobie pewne ilości pierwiastków i minerałów potrzebnych naszym organizmom. Jeśli Twoje ciało odczuwa jakiś brak, możesz mieć pewność, że raz-dwa zaalarmuje Cię o tym nagłym głodem. I będzie alarmować dotąd, aż trafisz na taki posiłek, który właśnie ten konkretny brak uzupełni.
Ale dlaczego, podsuwając takie chętki, umysł musi w pierwszej kolejności podpowiadać akurat tę niezdrową alternatywę? Ta przewrotność jest dla mnie tajemnicą. Chociaż nie da się ukryć, że to co zakazane, jest niestety zazwyczaj po prostu pyszne…
Nie chodzi jednak o to, by sobie folgować, ale by mądrze zastąpić niezdrowe pokusy dobrymi uczynkami dla swojej sylwetki. Oto 7 dietetycznych grzechów głównych i 7 pomysłów na odchudzające “rozgrzeszenie”.
1. Słodycze
Niedobór: chrom, węgiel, fosfor, siarka, tryptofan
Alternatywa: chrom, jako mikroelement kluczowy dla wielu procesów życiowych, najszybciej uzupełnisz sięgając po brokuły, winogrona, ser, fasolę i mięso z kurczaka. Węgiel i fosfor, niezbędne w funkcjonowaniu każdej komórki i w procesach energetycznych ciała, dostarczysz sobie uzupełniając dietę o świeże owoce i warzywa, wołowinę, wątróbkę, drób, ryby, jajka, produkty mleczne i orzechy. Siarka wchodząca w skład m.in. metioniny i cysteiny oraz wielu witamin, kryje się w żurawinie, chrzanie, kapuście oraz jarmużu. Tryptofan to aminokwas wchodzący w skład białka krwi, biorący udział w produkcji serotoniny, odpowiedzialnej za nasz nastrój. Dostarczyć go sobie możesz jedząc ser, indyka, wątróbkę, słodkie ziemniaki i szpinak.
2. Białe pieczywo
Niedobór: azot
Alternatywa: produkty wysokoproteinowe, takie jak ryby, mięso, orzechy i warzywa strączkowe. Azot wchodzi w skład wielu biocząsteczek, taki jak białka, aminokwasy, nukleotydy i kwasy nukleinowe i jest niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Tlenek azotu jest odpowiedzialny za sprawne działanie układu krążenia oraz przyspiesza regenerację powysiłkową i zwiększa wydolność mięśni, co jest ważne zwłaszcza dla tych z nas, którzy ćwiczą. Jeśli napada Was nagła chęć na pachnącą kromkę świeżego chleba to może być znak, że brakuje Wam wystarczających ilości tego życiodajnego pierwiastka.
3. Chipsy i tłuste przekąski
Niedobór: wapń
Alternatywa: gorczyca, rzepa, brokuły, jarmuż, warzywa, sery, sezam. Wapń to kluczowy składnik kości, od którego zależy ich odporność na złamania. Ma także pozytywny wpływ na krzepliwość krwi i skurcze mięśni, łagodzi reakcje alergiczne oraz… odchudza! Naukowcy z Rio de Janeiro dowiedli, że wapń obniża poziom insuliny we krwi, a przez to ułatwia spalanie kalorii. Zatem zamiast po paczkę chrupków sięgnij po serek wiejski z rzodkiewką, albo dietetyczne sezamki z fruktozą, a wyjdzie Ci to na dobre. A jeśli już muszą być chipsy, to chociaż beztłuszczowe i warzywne, np. chrupiące plasterki Crispy.
4. Kawa
Niedobór: fosfor, siarka, NaCl (sól), żelazo
Alternatywa: i znów – najwięcej fosforu kryje się w: drobiu, wołowinie, wątróbce, jajkach, orzechach, produktach mlecznych oraz warzywach. O siarce też już wspominałam – do listy jej bogatych źródeł dodam jeszcze żółtka jaj, czerwoną paprykę, czosnek i cebulę. Sól, choć ogólnie niedobra w diecie, bo zatrzymuje wodę w organizmie, w rozsądnych ilościach też jest potrzebna (według WHO dzienne spożycie sodu powinno wynosić 2 g), dlatego szukając zdrowszej alternatywy najlepiej sięgnąć po sól morską. Sód znajdziemy też w occie jabłkowym. Od żelaza zależy działanie enzymów, stan krwinek, oddychanie komórkowe. Odpowiednie zaopatrzenie ciała w ten pierwiastek przekłada się na prawidłową pracę serca, poprawne przemiany hormonalne, dobrą kondycję układu odpornościowego oraz na wzrost mięśni. Jego niedobór wywołuje złe samopoczucie, osłabienie i anemię, dlatego jeśli zawsze chcemy być pełni energii, warto szczególnie zadbać o dostarczanie go sobie w pożywieniu, np. w mięsie, rybach i drobiu, zielonych warzywach, wiśniach oraz… w wodorostach. Trudno mi wyobrazić sobie sałatkę z wodorostów, dlatego w tym przypadku polecam dostępne na rynku suplementy diety z wyciągiem z morszczynu, który przy okazji rewelacyjnie przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej i wspomaga redukcję cellulitu, np. Detocell.
5. Alkohol
Niedobór: białko, wapń, potas
Alternatywy: w tym szczególnym przypadku nie mówimy o tym, jakie niedobory uzupełnia alkohol, ale raczej jakie niedobory powoduje. Napoje wyskokowe mają negatywny wpływ na metabolizm białek i utrudniają ich przemiany w niezbędne aminokwasy, dlatego po większej imprezie warto zadbać o menu złożone z mięs, drobiu, owoców morza i orzechów. Z kolei wapń przyda się przed imprezą, bowiem tworzy naturalną osłonę dla żołądka, więc ogranicza wchłanianie alkoholu i jego pustoszące działanie w organizmie. Podobnie osłonowo zadziała potas, choć najwięcej może on jednak dla Ciebie zrobić dnia następnego. Czarne oliwki, sok pomidorowy, ziemniaki, banany, gorzkie zieleniny – te bogate źródła potasu pomogą Ci szybko pozbyć się kaca.
6. Napoje gazowane
Niedobór: i znowu wapń…
Alternatywa: wspomniane już gorczyca, rzepa, zielenina, brokuły, jarmuż, sezam i ser. A jeśli ma być coś do picia, to najlepiej sok wielowarzywny. Może nie jest tak smaczny jak szklanka zimnej, słodkiej coli, ale za to niemal nie zawiera cukru, a przy okazji oczyszcza i odkwasza organizm.
7. Słone przekąski
Niedobór: chlorki
Alternatywa: kozie mleko, ryby, sól morska, sery, wędliny. Chlor, do spółki z sodem i potasem, współdziała w regulowaniu prawidłowej dystrybucji płynów w organizmie. Z magnezem i wapniem reguluje skurcze i rozkurcze mięśni. Pełni ważną rolę w utrzymaniu równowagi kwasowo-zasadowej ciała. Chlorki są składnikami kwasu żołądkowego i mają wpływ na procesy trawienia. Chlor jest też niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania serca.
Tym sposobem znamy już wszystkie alternatywne rozwiązania. Pozostaje zapamiętać i stosować!