Zielona herbata bywa określana mianem „źródła młodości”. Dzięki sporym ilościom antyoksydantów znajdujących się w jej liściach, skutecznie spowalnia procesy starzenia. Jednak w praktyce ten łagodny w smaku napój, może również przysłużyć się do zgubienia zbędnych kilogramów.
Zielona herbata, znana od ponad 4500 lat, jest jednym z najstarszych napojów świata. Swoją popularność zawdzięcza niezwykle silnym właściwościom odmładzającym i upiększającym. Z tego względu jej wpływ na odchudzanie bywa często pomijany. A to błąd, ponieważ w praktyce filiżanka naparu z suszu zielonej herbaty, okazuje się silnym sprzymierzeńcem w walce o piękną i szczupłą figurę.
Termogeneza to zespół złożonych procesów fizjologicznych i metabolicznych, odpowiedzialnych za wytwarzanie ciepła, które w następnej kolejności pomaga w utrzymaniu stałej temperatury ludzkiego ciała. To właśnie od prędkości termogenezy uzależniona jest szybkość spalania dostarczanych do organizmu kalorii. Jaki jest związek pomiędzy zieloną herbatą, a termogenezą? Wbrew pozorom bardzo silny. W składzie zielonego naparu znajdujemy bowiem całkiem spore ilości kofeiny czyli substancji, która wpływa na przyspieszenie wspomnianego procesu. Bardzo często po lekkim obniżeniu wagi następuje znaczne zahamowanie jej spadku. Proces ten również ma związek z obniżeniem prędkości metabolizmu. Oczywiście i tym razem z pomocą przychodzi napar zielonej herbaty. Mówiąc wprost; regularne spożywanie napoju nie tylko wspomaga, ale także przyspiesza odchudzanie.
Pozostając w temacie ludzkiego matabolizmu, nie sposób pominąć działania COMT czyli katecholo-O-metylotransferazy. Pod tą skomplikowaną nazwą kryje się enzym odpowiedzialny za degradację substancji, które regulują nasz apetyt. Związki zawarte w suszu zielonej herbaty skutecznie hamują działanie COMT, a tym samym ograniczają chęć zjedzenia konkretnych produktów.
Problem utrzymania właściwej wagi bardzo często dotyczy osób, które spożywają zbyt duże ilości potraw smażonych i pieczonych, a więc dań obfitujących w tłuszcz. Zielona herbata, zawierająca w swoim składzie polifenol galusan epigallokatechiny (w skrócie EGCG), hamuje proces wchłaniania tłuszczów, a dodatkowo podnosi aktywność wybranych enzymów trawiennych i obniża poziom szkodliwego cholesterolu. Dzięki temu zmniejsza się także lepkość płytek krwi, co z kolei zapobiega występowaniu choroby wieńcowej, udaru mózgu i minimalizuje ryzyko zawału. Warto dodać, że w jednej filiżance zielonej herbaty znajduje się od 20 do 35 mg polifenolu EGCG.
Walka z nadwagą, choć bez wątpienia słuszna, często niesie ze sobą możliwość wystąpienia anemii, spowodowanej nagłym spadkiem dużej ilości witamin i minerałów. Szkodliwe są zwłaszcza deficyty żelaza, witaminy C i witamin z grupy B. To właśnie ich brak skutkuje powstaniem anemii. Tymczasem w składzie zielonej herbaty znajdujemy nie tylko wszystkie, wspomniane powyżej substancje, ale także wapń, magnez, fosfor, mangan, krzem, jod oraz witaminy: A, E, K, P i PP. Jak łatwo się domyślić, picie zielonej herbaty w trakcie diety obniża ryzyko wystąpienia anemii, ponieważ z każdym łykiem naparu dostarczamy do organizmu spore ilości niezbędnych witamin i minerałów.
Brak aktywności fizycznej jest częstą przyczyną powstawania cellulitu wodnego. Dzięki przypisywanym zielonej herbacie właściwościom moczopędnym, dochodzi do usunięcia nagromadzonej wody i znacznego wygładzenia skóry. Ponadto napój ten wykazuje działanie oczyszczające, co oznacza, że aktywizuje on proces usuwania toksyn nagromadzonych w tkankach.
Wystarczy jedna, niepozorna filiżanka zielonej herbaty, aby wspomóc efekty diety, zadbać o swój organizm i uniknąć wystąpienia wielu poważnych chorób. Warto dodać, że susz zielonej herbaty posiada także inne, równie zaskakujące właściwości zdrowotne. Po więcej informacji związanych z działaniem i sposobem parzenia zielonej herbaty, zapraszamy na stronę www.herbata.info.