Chyba nikt z nas w czasie takich upałów jest w stanie zrezygnować z lodów. Czytaliście kiedyś skład zwykłych, sklepowych lodów? Przykładowo, w składnikach popularnych możemy znaleźć: syrop glukozowo-fruktozowy i cukier (na 3 i 4 miejscu) oraz syrop glukozowy (na 6 miejscu). Moje domowe lody są całkowicie wolne od takich zbędnych dodatków.
1. Jesienne lody z persymoną (zdjęcie w nagłówku).
Nikt nie powiedział, że lody należy jeść tylko w lato. Dziś prosty przepis na banalne lody bez dodatku cukru. W roli głównej z bohaterem wielu jesiennych dań – owocem kaki. Jeśli jedliście kiedyś persymonę pewnie sami zastanawiacie się jaki dokładnie mają smak – dla mnie trochę brzoskwini i dyni.
Składniki:
– 3 dojrzałe banany,
– 1 owoc kaki,
– 1 szklanka mleka.
Wszystko razem blendujemy, przekładamy do pojemniczka i zamrażamy. Z takich składników spokojnie będą cztery porcje lodów. Podane z masłem orzechowym smakują obłędnie. I co najważniejsze – są bez grama cukru!
2. Domowe lody bananowe.
Składniki na porcje:
– 1 banan,
– łodyga rabarbaru,
– łyżka masła orzechowego (w tym przypadku także należy czytać skład – wybieraj takie z samych orzechów!),
– 2-3 łyżki mleka/napoju roślinnego.
Sposób przygotowania:
Dojrzałego banana pokroić w grube plastry i zamrozić (najlepiej przez całą noc). Zblendować mrożonego banana z resztą składników i gotowe. Można wstawić jeszcze na jakiś czas do lodówki, aby stężały. Na wierzch posypać płatkami owsianymi.
Wartość kaloryczna takiej porcji na pewno przekroczy wartość energetyczną loda na patyku. Jednak bierzemy przy okazji pod uwagę również walory odżywcze – i w tej kategorii moje lody zdecydowanie wygrywają.
