Pączki z czerwonej fasoli. Alternatywa i wskazówki na tłusty czwartek. [przepis]

268
Rate this post

Tłusty czwartek. Wiadomo, że smaku tego dnia nic nam nie zastąpi – dlatego dla tradycji warto chociaż jednego wysokokalorycznego pączka (full wypas z lukrem i nadzieniem różanym) zjeść trzeba! To tylko jeden dzień w roku. Macie moje przyzwolenie.

Kto zna umiar na pewno wie o czym mówię, a ja zawsze podkreślam zdrowie podejście. Jednak jeśli czasami potrzebujemy alternatywy ze względu na stan zdrowia lub po prostu wiemy, że na jednym pączku tłuścioszku nie przestaniemy mam dla Was coś innego – babeczki fasolowe lub mini pączki – jeśli tylko dysponujecie formą do pieczenia pączków.

Składniki na 8 babeczek:

– 1/2 fasoli czerwonej z puszki

– 1 duży dojrzały banan

– 1 jajo

– 2 łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej

– 2 łyżeczki kakao/karobu

– 2 łyżeczki słodzidła

– szczypta cynamonu

– pół łyżeczki proszku do pieczenia

– ulubiony dżem 100% (u mnie z czarnej porzeczki)

– wiórki kokosowe

– ewentualnie odrobina wody, jeśli ciasto wyjdzie nam za gęste

P.S. pamiętajcie, że mój zmysł smaku słodkiego jest bardzo wyczulony, więc możliwe, że będziecie potrzebować więcej słodzidła. Oczywiście w granicach rozsądku.

Sposób przygotowania: W blenderze zmiksować opłukaną fasolę, banana, jajko. Przelać do miski i dodać suche składniki. Połączyć w gładką masę. Można upiec w specjalnej formie na pączki lub po prostu muffinki – ja wykorzystałam silikonowe foremki na muffinki. Piec w 180 C około 20 minut. Po wystygnięciu przekroić na pół, posmarować w środku ulubionym dżemem. Udekorować wiórkami kokosowymi.

Wartość energetyczna porcji (2 pączki): 220 kcal,

Białko: 6,08 g

Tłuszcze: 2,98 g

Węglowodany: 44,12 g.

 

Obserwując otoczenie zauważam trzy sytuacje:
1 – nie zjem ani jednego pączka, aby nie zaprzepaścić efektów zdrowej diety
2 – zjem wszystkie pączki, które znajdą się na mojej drodze, najem się jak dzik, bo czekałem/am na to cały rok
3 – zjem ile mam ochotę (w granicach rozsądku!) i nie będę tego nadmiernie analizować.

Ja oczywiście skłaniam się do opcji numer 3. Jeden symboliczny pączek od święta nie sprawi, że nasza dieta legnie w gruzach. Oczywiście, pamiętajmy, że są osoby, które zwyczajnie nie mogą dziś zdecydować się na tradycyjnego pączka ze względu na stan zdrowia, więc szanujmy to.

A więc smacznego (nie)tłustego czwartku!